Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska - Grawitacja lyrics

Oddech Twoj mnie w gore unosi

Tylko tyle dzisiaj wiem,

lezysz obok po to by, mnie

Oddech Twoj mnie unosil w kosmos.

A ja kocham ten stan

Niebo nademna Ty obok tu

Tak slucham jak tam

Znaki zodiaku mrucza przez sen

Cialo moje nic nie wazy

Twoje tez i tak zasypiamy

Z kosmodromow moich snow

Rusza statek po to by znow

Doprowadzic kosmonautow

A ja kocham ten stan

Niebo nademna Ty obok tu

Spojrz, zobacz jak nas

Z szafy galaktyk podglada tu

Nie rozdzieli nas

Swym przyciaganiem zadna z planet

Ani zadna z gwiazd

Nas nie ogarnie swym ciezarem

Grawitacja

Nie obejmie nas

Nie chce spadac

Nie chce widziec jak

Spadam

A ja kocham ten stan

Niebo nademna Ty obok tu

Spojrz, zobacz jak nas

Z szafy galaktyk podglada tu

Nie rozdzieli nas

Swym przyciaganiem zadna z planet

Ani zadna z gwiazd

Nas nie ogarnie swym ciezarem

Grawitacja

Nie obejmie nas

Nie chce spadac

Nie chce widziec jak

Grawitacja

Obejmuje nas

Nie chce spadac

Nie chce widziec jak

Get this song at:  amazon.com sheetmusicplus.com

Share your thoughts

Comments