Behemoth

Behemoth - Lasy Pomorza lyrics

(Music by Nergal, lyrics by Nergal)

Kiedy moc piorunow tnie niebiosa

W cieple letnie dni

Zwracam swe oczy ku Bogom

Wspanialej i poteznej naturze

Dziekujac za dar ukryty w blyskow potedze

Zimna noc zalegla nad prastarym borem

Ulewne deszcze wypelniaja drogi mej wsi

Ukrytej gdzies w glebi pomorskich lasow

Jak strugi lez deszcz oczyszcza

Nasza rzeczywistosc

mamy rok dziewiecsetny...

Lasy Pomorza...

Wiem ze urodzilem sie wlasnie tam

Zeby czynic mych ojcow kulture piekniejsza

Wiem ze oddalem im swoje serce

Bolem i trwoga przepelnione...

W srebrnych pasmach ksiezycowego swiatla

Woje moi przeszywaja debowe knieje

Podazamy ku rozstajom drog

By w krwawej walce zlozyc swa ofiare

Kolejne grzmoty burzy w zorzy wieczornej

Upewniaja nas w swej sile

To ojcowie towarzysza nam od samego poczatku

Raz pozdrowienia raz gniewy z sinego nieba nam slac

Lasy Pomorza

Dobrze ze bory zwierza sa pelne

Pozwala to utrzymac ma druzyne na nogach

I topory i tarcze i miecze ich ciezkie

A futrzane obuwie nasiakniete

Krwawoczerwonym blotem

Mijamy mile kolejne by zdazyc do lasow

Pod skrzydlami nocy sie schowac

Jeszcze jeden blysk w ciemnosci

Jak ojcowskie dobranoc uklada nas do snu...

Jak wilki...

Get this song at:  amazon.com sheetmusicplus.com

Share your thoughts

Comments